Paella z kurczakiem, chorizo i owocami morza

dnia

Pamiętacie dość wkurzającą reklamę pewnej marki mrożonek, w których powtarzano słowo „paella”? Ja pamiętam. I mimo że reklama nie przypadła mi nigdy do gustu, zawsze chciałam przygotować to danie sama. Zawsze jednak coś mnie zniechęcało. A to za mało czasu, a to za dużo pracy. Co się okazało? Paella nie jest ani zbyt pracochłonna, ani trudna w przygotowaniu. Jedno jest pewne: jest przepyszna.

Paella to hiszpańska potrawa, którą kiedyś zajadali się robotnicy. Nie ma się co dziwić. To pożywne i sycące danie.  Paella oparta jest przede wszystkim na ryżu z dodatkiem szafranu, podsmażanym i gotowanym na metalowej patelni z dwoma uchwytami. W zależności od odmiany, paella może ponadto zawierać kawałki np. owoców morza, mięsa królika, drobiu i różnych warzyw.  Paella, którą dla Was przygotowałam, jest z kurczakiem oraz owocami morza.

Co potrzebujemy?

  • bulion drobiowo-warzywny (ok. 3 szklanek) + szczypta szafranu (dosłownie kilka nitek)
  • 200 g mrożonej mieszanki morskiej (kalmary, krewetki, ośmiorniczki)
  • 200 g kiełbaski chorizo (u mnie to było małe pęto)
  • 300 g mięsa z kurczaka (wykorzystałam takie z podudzi)
  • 1 cebula czerwona
  • oliwa
  • 5 ząbków czosnku
  • papryka czerwona
  • 1/2 papryki żółtej
  • puszka pomidorów
  • 2 łyżeczki papryki wędzonej
  • ok. 150 g ryżu arborio (do risotto)
  • szklanka zielonego  groszku (wzięłam ze słoika, ale może być mrożony)
  • sól, pieprz

Gotujemy bulion. Możemy zrobić go samemu na bazie warzyw i kości z kurczaka, ale możemy też wykorzystać kostki rosołowe (bezglutenowe dostępne m.in. w Biedronce). Rozmrażamy owoce morza.

W międzyczasie na dużej patelni (idealnie, gdyby była do paelli, ale – nie oszukujmy się – rzadko kiedy taką mamy, ja wzięłam wok, ale może być po prostu patelnia z grubym dnem) pokrojone w plasterki chorizo (obierzcie je wcześniej ze skórki). Po podsmażeniu ściągamy z patelni i wrzucamy na tę samą mięso z kurczaka, po chwili solimy i pieprzymy.

Po podsmażeniu zdejmujemy i wrzucamy cebulę pokrojoną w kostkę, kapkę oliwy, po podsmażeniu dorzucamy czosnek pokrojony w plasterki oraz paprykę w słupki. Później wrzucamy pomidory i paprykę wędzoną.

Dorzucamy chorizo oraz kurczaka. Wszystko mieszamy. Wsypujemy ryż, zalewamy bulionem i już nie mieszamy. Gotujemy tak na mniejszym ogniu przez ok. 15-20 min (do miękkiego ryżu, ale nie rozgotowanego). Na koniec wykładamy na wierzch owoce morza. Wszystko posypujemy groszkiem i dusimy pod przykryciem kilka minut. Podajemy na patelni, bo w tym cały urok.

Danie zostało przygotowane na podstawie różnych przepisów. Połączenie okazało się trafione. 🙂

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.