Około 4-6 tygodni do świąt można zacząć przygotowywać przepyszny bezglutenowy piernik staropolski. Do świąt zostało 6 tygodni, więc to idealny moment, choć jeśli zaczniecie wyrabiać ciasto ok. 2 tygodnie przed świętami, też będzie okej.
Co potrzebujemy?
- 500 g miodu naturalnego
- 1,5 szklanki cukru (może być trochę później)
- 250 g masła (kostka i trochę)
- 1 kg mąki bezglutenowej (u mnie mieszanka uniwersalna Grano)
- 3 jajka
- 3 łyżeczki sody oczyszczonej
- 125 ml mleka
- pół łyżeczki soli
- 2 torebki przyprawy korzennej do piernika (ok. 40 g) (wiele opcji bezglutenowych, np. taka), można też przygotować samodzielnie
Co robimy na 4-6 tygodni przed świętami?
Miód, cukier i masło podgrzewamy delikatnie, aż wszystkie składniki się dokładnie wymieszają, a potem doprowadzamy do wrzenia. Cukier musi się dokładnie rozpuścić. Wszystko studzimy.
Do wystudzonej masy dodajemy mąkę bezglutenową, sodę oczyszczoną rozpuszczoną w mleku, jajka, sól i przyprawę do piernika. Ciasto starannie wyrabiamy i potem przekładamy np. do szklanej miski, odkładając w zimne miejsce (np. do lodówki) na ok. 5-6 tygodni.

Ciasto będzie dość luźne, nie przejmujemy się tym. Po tym odłożeniu na kilka tygodni ciasto stężeje i będzie się dawało rozwałkować (będzie trzeba podsypywać je mąką).
Pieczenie – na ok. 5-7 dni przed świętami.
Kiedy już upieczecie piernik, a polecam piec go w jednym kawałku, po ostudzeniu podzielcie go na dwie części i przełóżcie bezglutenowymi powidłami. Ciasto jest bardzo aromatyczne i smakuje nie tylko osobom na diecie bezglutenowej.
