Wielkanoc to czas, kiedy możemy spotkać się z najbliższymi i wspólnie zasiąść do świątecznego stołu. W tym roku ze względu na pandemię koronawirusa nasze święta będą różnić się od tych poprzednich. Siedźcie w tym roku w domu, by za rok móc wspólnie świętować. W niezmienionym gronie. Za oknem szaleje wiosna, więc mam dla Was sposób, jak przenieść wiosnę i na nasze talerze. Tym sposobem są jajka farbowane, jajka kolorowe i do tego przepyszne!
Co potrzebujemy?
- sok z buraków (używam zakwasu buraczanego, takiego jaki używany jest do przygotowania barszczu)
- jajka
Przepis na urozmaicenie naszych jajecznych dań jest banalnie prosty. Jajka gotujemy na twardo. Po ostudzeniu obieramy i wkładamy do słoika lub miski, którą zalewamy buraczanym zakwasem. Zostawiamy i czekamy, aż pięknie się zabarwią. Buraki mają tak silny barwnik, że już przy ich obieraniu nasze palce się czerwienią, więc jajka zdobędą piękny kolor już po ok. godzinie. Możecie też zostawić je na noc, jeśli chcecie, by jajka miały jeszcze bardziej intensywny kolor.
Czym możemy faszerować jajka?
Sky is the limit! Na powyższym zdjęciu widzicie opcję z farszem, który został przygotowany na bazie szpinaku, majonezu, sera feta oraz żółtek. Łyżka szpinaku, łyżka majonezu, ser feta, żółtka z jajek, które faszerujemy. Robimy mieszankę i sprawdzamy w smaku, czego nam brakuje, jaki smak dominuje. Tutaj wszystko zależy od tego, co lubicie. Nie zapomnijcie o doprawieniu solą i pieprzem.
Smacznego!