Makarony? Uwielbiam. Sosy domowej roboty? Jeszcze bardziej. Makaron bezglutenowy z sosem bolońskim jest dla mnie opcją idealną.
Co potrzebujemy?
- ok. 200 g boczku
- cebula (może być czerwona lub szalotka)
- 2 łodygi selera naciowego
- marchewka
- oliwa
- 300-400 g mielonego mięsa (u mnie z łopatki)
- szklanka czerwonego wina
- szklanka bulionu
- koncentrat pomidorowy (3-4 łyżki)
- puszka krojonych pomidorów
- 1/2 szklanki mleka
- makaron bezglutenowy
- tarty parmezan
- sól, pieprz
Boczek kroimy w drobną kostkę, smażymy, aż się wytopi. Przesuwamy na bok i na ten tłuszcz wrzucamy posiekaną cebulkę. Smażymy, aż się zeszkli. Dodajemy posiekany seler naciowy. Tak, ja też za nim nie przepadam, ale w tym sosie robi robotę! Dorzucamy startą marchewkę i wszystko chwilę smażymy, a potem przekładamy do garnka.
Na patelnię dolewamy trochę oliwy i obsmażamy mięso mielone, które też dorzucamy do garnka. Wlewamy wino i gotujemy jeszcze kilka minut. Dodajemy gorący bulion, przecier, pomidory, doprawiamy solą i pieprzem i mieszamy.
Gotujemy pod przykryciem ok. 2 godzin, czasem mieszamy. W połowie gotowania dolewamy mleko.
W międzyczasie gotujemy ulubiony makaron bezglutenowy. Podajemy lekko polewając sosem, żeby nie zalać makaronu. Na wierzch ser i gotowe!