Zapiekane cudo – boczek, pomidory, jajka, ser

dnia

Leżąc i leniąc się w ten zimowy dzień pomyślałam: co by tu zrobić do jedzenia. Zastanowiłam się nad tym, co mam w lodówce i jak to wszystko można sprytnie połączyć. Wyszło z tego zapiekane cudo! Aż ślinka cieknie…

Co potrzebujemy?

  • wędzone coś – w moim przypadku był to wędzony boczek z dzika (od gospodarza)
  • 2 pomidory
  • 5 jajek
  • ser żółty
  • sól, pieprz do smaku
  • forma do tarty

 

Boczek kroimy w średniej grubości plasterki. Wykładamy go na dnie naszej formy do tarty. Pomidory kroimy w plasterki i wykładamy na boczek. Następnie w różne miejsca wbijamy jajka (kiedy się zapieką będą ładnie wyglądać).

Taką wyłożoną formę wkładamy do pieca i zapiekamy. Do momentu, kiedy jajka będą ładnie ścięte. W międzyczasie ścieramy ser żółty na średnich oczkach i posypujemy nim nasze zapiekane cudo. Wkładamy na nowo do pieca i zapiekamy do momentu, aż ser się roztopi i rozleje po formie.

Smacznego!

2 komentarze Dodaj własny

  1. ~Oeillet pisze:

    Używasz bezglutenowych przypraw, czy zwykłych sklepowych?:)

Skomentuj ~Oeillet Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.