Czas na rosół z indyka! Idealny nie tylko na chwile, kiedy męczymy się z przeziębieniem. Także na dobry, domowy obiad.
Co potrzebujemy?
- udziec z indyka
- cebula
- 4 ząbki czosnku
- marchewka
- pietruszka
- seler
- por
- 2 liście laurowe
- 3 ziela angielskie
- 4 ziarna pieprzu
- sól morska (może być zwykła)
- sos sojowy
- oliwa
- 3 suszone borowiki (lub inne grzyby)
- natka pietruszki
Potrzebujemy przede wszystkim dużo czasu, bo rosół wymaga naszej cierpliwości.
Mięso płuczemy i wkładamy do garnka. Dodajemy ok. pół łyżki soli i zalewamy zimną wodą. Odstawiamy na około pół godziny. Wylewamy mięso z płukanki, wlewamy nową wodę (prawie cały garnek). I gotujemy do zagotowania. Ściągamy szumowiny z powierzchni (żeby rosół był klarowny). Zmniejszamy ogień maksymalnie i gotujemy ok. 1.5 godziny.
W międzyczasie przypalamy obraną cebulę. Można opalić ją nad gazem. Jeśli nie mamy kuchenki gazowej, można zrobić to na patelni grillowej lub w piekarniku. Podobnie robimy z czosnkiem. Marchewkę obieramy i kroimy na pół, podobnie z pietruszką, selerem i porem. Do garnka z mięsem dodajemy przyprawy (uwaga z sosem sojowym i solą, żeby nie przesadzić!). Wrzucamy grzybki. Gotujemy raz jeszcze do zagotowania.
Pod koniec gotowania wyłowić natkę, pory oraz kawałki innych zielonych warzyw, bo zaczną się rozpadać.