Tata podpowiedział mi jeszcze jeden wpis. Coś, co jest nie tylko pysznym przysmakiem, ale i dobrym pomysłem na słodki prezent. Co to takiego? Bezglutenowe orzechy w miodzie!
Co potrzebujemy?
kilka ładnych, umytych i wyparzonych słoików
łuskane orzechy włoskie
miód
cynamon
Orzechy łuskane podsmażamy na patelni do uzyskania ładnego, orzechowego zapachu. Słoiki napełniamy orzechami. Miód podgrzewamy w rondelku. Dodajemy do smaku cynamon. Tym gorącym miodem zalewamy orzechy. Zakręcamy słoiki.
Do dużego garnka wkładamy ręcznik. Wkładamy słoiki. Zalewamy gorącą wodą. Gotujemy przez 20 minut. Po tym czasie słoiki wyciągamy. Odwracamy do góry dnem. I czekamy przez dzień. Ładnie pakujemy i mamy idealny, słodki prezent.
Smacznego!
Też takie w tym roku robiłam. Orzechy włoskie, laskowe, nerkowca, migdały, żurawina, pestki 🙂
Takie tylko pytanie, po co podgrzewać miód i gotować słoiki? A tego co wiem miód w temperaturze powyżej 60 st. C traci swoje właściwości, a nie psuje się tak czy inaczej. Chyba, że tutaj jest inny cel gotowania?
Lekko podgrzany miód ułatwia zalanie orzechów, staje się bardziej płynny. Łatwiej także miesza się go z przyprawami. Słoiki gotuje się po to, żeby je zamknąć dokładnie, jak prawdziwe weki. Wtedy mieszanka dłużej zachowuje trwałość. Miód niedokładnie zamknięty wchłania wodę i zapachy z powietrza, gdyż jest bardzo hydroskopijny. Może to być przyczyną fermentacji miodu.. Może to być przyczyną fermentacji miodu.