Lato w pełni. Może nie do końca nas rozpieszcza, ale jednak lato to lato. A jak lato, to mamy smak na lody. My – bezglutenowcy nie do końca mamy łatwą sytuację, jeśli chodzi o te zimne smakołyki. Na szczęście pojawiają się takie miejsca, jak N’Ice Cream Factory, które pomagają nam funkcjonować.
Wczoraj, zupełnym przypadkiem, trafiłam na N’Ice Cream Factory w Warszawie. To lokal położony na Chmielnej. Szyld rzuca się w oczy, a kolejka (mimo późnej pory) zachęca do wejścia do środka.
A tam… prawdziwa fabryka lodów. Na naszych oczach przygotowywane są lody z wybranych przez nas składników.
fot. N’Ice Cream na Facebooku
A wybór smaków jest naprawdę ogromny. Na początku musimy zastanowić się, jaką chcemy wybrać bazę. No i mamy wybór: mleko, mleko sojowe, jogurt lub sorbet. Potem musimy wybrać smak (maksymalnie 3). Podstawowe smaki są w cenie, dodatkowe, jak alkohole lub świeże soki, są płatne dodatkowo 3 zł. Potem możemy jeszcze wybrać dodatki.
Potem wybrane przez nas smaki lądują w misce, żeby zostać schłodzone przez ciekły azot. Wygląda to naprawdę zjawiskowo!
Potem mieszanka zdrapywana jest z miseczki i przekładana do kubeczków (nie ma mowy o wafelkach z glutenem). Porcja jest naprawdę ogromna! Koszt takiej podstawowej słodkości (jeśli nie wybierzemy miksów z dodatkami płatnymi) wynosi 12 zł.
A smaków jest naprawdę mnóstwo. Możesz wybrać Nutellę, maliny, białą czekoladę, jagody, arbuza… Raj!
**Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony N’Ice Cream na Facebooku.