Crispy Natural

dnia

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o czymś do chrupania, co odkryłam podczas wczorajszych mini-zakupów w Almie. Na stoisku z orzeszkami, paluszkami i innymi rzeczami do przegryzania znalazłam przekąskę bezglutenową. Jest nią „Crispy Natural”.

„Crispy Natural” to (jak pisze producent) „chrupiąca przekąska nowej generacji”. Jeszcze zanim przeszłam na dietę bezglutenową próbowałam czegoś z tej firmy. O ile dobrze pamiętam, były to suszone plasterki pomidorów. Wiem jedno, to było bardzo niedobre. Ale co kto lubi.

Wczoraj kupiłam coś, co miało zupełnie inny design. Zamiast białego opakowania było czarne, więc zupełnie nie skojarzyłam tej firmy z tamtą sprzed diety. Jedno wiem na pewno. Zarówno to, co jadłam wtedy, jak i to, co kupiłam wczoraj, nie smakowało mi i raczej nie zasmakuje.

Ale może ktoś lubi takie rzeczy do chrupania… Jeśli ktoś taki się znajdzie to chciałabym poinformować, że do wyboru są trzy smaki. Chrupiące plasterki sera z paprykową posypką, chrupiące plasterki sera z suszoną cebulą oraz chrupiące plasterki sera i marchwi. Kupiłam dwa pierwsze smaki i niestety nie jestem w stanie jeść tego sera. O ile na początku smak jest ok, to potem pozostaje taki dziwny posmak. Może trzeba to jeść z jakimś sosem? Nie wiem. Póki co jestem zdecydowanie na nie.

A Wy co wybieracie do chrupania? Stawiacie na orzeszki, chipsy, czy suszone warzywa?

Jeden komentarz Dodaj własny

  1. ~Marta pisze:

    Witam, chyba akurat zle trafilas bo ta firma produkuje tez takie suszone plasterki jablek np z cynamonem (kupiłam w biedronce pod nazwa Vitanella),które sa przepyszne. Jezeli oczywiście lubisz cynamon;P Chyba sa tez bez cynamonu:) Ps.ja tez kiedys próbowałam tych pomidorów suszonych i byly paskudne;)

Skomentuj ~Marta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.