Bezglutkowy Mikołaj

dnia

Dzisiejszy wpis jest sponsorowany przez Bezglutkowego Mikołaja, który – w imieniu Asiuni i Karola – dostarczył nam wspaniałą przesyłkę, której część widzicie powyżej. Babeczki, które nie mają ani krzty glutenu to coś, co tygryski lubią najbardziej. Smakują równie dobrze, jak wyglądają. Musicie uwierzyć na słowo!

Uwielbiam takie wieczory jak ten. Gorąca herbatka i pyszne babeczki, a za oknem sypie śnieg. Let it snow!

2 komentarze Dodaj własny

  1. ~teracotta pisze:

    Podrzucam przepis na pyszne, bezglutenowe brownie, był w Wysokich Obcasach. Przepysznie wychodzi.

    200 g gorzkiej czekolady (bez glutenu)

    80 g masła

    2 jajka

    150 g cukru trzcinowego (brązowego)

    1 łyżka kakao

    30 g skrobi kukurydzianej (jedna łyżka to ok. 7 g)

    ok. 100 g orzechów (dowolnych)

    rodzynki, suszona żurawina, wiśnie << to już moja inwencja twórcza, i mi takie wzbogacenie odpowiada 🙂

    1. Przygotowujemy kąpiel wodną (garnek z gorącą wodą na palniku, w garnku inne metalowe naczynie włożone tak, żeby było zanurzone częściowo w wodzie).

    2. Do mniejszego garnka/miski wrzucamy pokrojone na kawałki masło i pokruszoną czekoladę, czekamy aż się rozpuści (dzięki kąpieli wodnej nic się nie przypali)

    3. zestawiamy miskę z powstałą masą czekoladową, dodajemy cukier, mieszamy.

    4. wbijamy jajka, mieszamy.

    5. przesiewamy do masy przez sitko skrobię i kakao.

    6. wrzucamy orzechy (większe – lekko posiekane) + ew. rodzynki/żurawinę/wiśnie. Mieszamy.

    7. masę przelewamy do formy, wyłożonej lekko natłuszczonym papierem do pieczenia

    8. pieczemy ok. 30 minut w 180 st. C.

    9. Jemy na ciepło, jak ciasto wystygnie – zawsze można je podgrzać w mikrofalówce/piekarniku. Na zimno też dobre.

    1. Dziękuję bardzo za przepis. Umieściłam go w najnowszym wpisie, by inni mogli z niego skorzystać. Zapraszam ponownie na mojego bloga.

Skomentuj ~bezglutenowy.blog.pl Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.