7 komentarzy Dodaj własny

  1. ~Adrian pisze:

    Żanetka…hehe…fajne imię 😀

  2. Cześć 🙂
    W tym miesiącu stwierdzono u mnie celiakię utajoną. Nie miałam żadnych „charakterystycznych” objawów. Silna anemia z niedoboru żelaza i B12, niedoczynność tarczycy, depresje, nerwice, zmienne nastroje, silny trądzik, którego nigdy nie miałam nawet jako nastolatka – to wszystko miało swój koniec na oddziale szpitala. Kosmki jelitowe wygładzone i teraz doszukiwanie się: dlaczego? Badania genetyczne i przeciwciała jasno pokazały, że to celiakia. Właśnie przygotowuję się do przejścia na dietę bezglutenową (od stycznia).
    Przepraszam, że pytam tutaj, ale myślę, że tu najłatwiej zauważysz. Wiesz coś o chrupkach Star Foods – Mr Snaki? Na etykiecie nie zauważyłam niczego niepokojącego.

    1. Niestety, nie wiem nic na ich temat, więc nie ryzykowałabym ich jedzenia.

  3. I jeszcze tak zapytam. Bo Twój blog jest dosyć popularny dla bezglutenowców. Wiem, że w Szwecji w Pizza Hut można zamówić pizzę na bezglutenowym cieście. W Polsce nie ma takiej możliwości (bynajmniej nie słyszałam). Nie można by zorganizować jakiejś petycji aby i w Polsce wprowadzono do menu pizzę bezglutenową?

    1. Najprędzej będzie można załatwić to przez Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej, ale nie wróżę sukcesu…

    2. ~marchewa79 pisze:

      musisz się jeszcze wiele razy rozczarować nowicjuszko:) jak napisała niżej elżbieta:zasada nr. 1-czytaj. i nie szukaj tylko słowa gluten, pszenica, żyto, jęczmień. zabawa zaczyna się dalej: syrop glukozowy, białko pochodzenia roślinnego, słód, skrobia warzywna, niektóre „witaminki” z grupy E, sos sojowy. większość chipsów dostępnych w normalnych sklepach zawiera gluten więc nie ryzykuj. niestety mąkę pszenną stosuje się nie tylko do wyrobu danego produktu ale także po to aby się nie sklejały. a co do pizzy:na stronie Polskiego Stowarzyszenia znajdziesz bezpieczne dla nas restauracje. głowa do góry, nie będzie tak źle. ja zawsze sobie powtarzam że przynajmniej dużo zdrowiej się odżywiam.

  4. ~elżbieta pisze:

    Witam.
    Zaliczyłam dziś wpadkę-poszłam na łatwiznę i zrobiłam na rosole barszcz czerwony z koncentratu firmy Krakus.Nie ukrywam,że sugerowałam się wcześniejszym wpisem na blogu
    i tabelami z produktami bez- lub glutenowymi(9lutego2013).
    W tabeli „bezglutenowe” był koncentrat i moja wielka wina,że nie przeczytałam składu(a tam jak byk pisze,że GLUTEN}Niestety przeczytałam,jak rozbolał mnie brzuch.
    Jednak zasada nr 1-czytac składy.

Skomentuj ~Adrian Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.