Uwielbiam kalafiora. Zazwyczaj jem go po prostu z bułką tartą. Ostatnio postawiłam jednak na modyfikację przepisu Yotam Ottolenghi. Wyszedł z tego pyszny zapiekany kalafior. Przygotowuje się w kilka chwil, a jest naprawdę smaczny.
Co potrzebujemy?
- kalafior (trafiłam akurat mały w Kauflandzie)
- cebula (może być czerwona, biała, jaka chcecie)
- kmin rzymski
- curry
- chili (może być zielone, czerwone)
- śmietana kremówka
- ser (może być cheddar, wybrałam parmezan)
- bułka tarta
- natka pietruszki
- sól
Kalafior gotujemy na parze. W międzyczasie piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Formę żaroodporną kładziemy na kuchenkę i roztapiamy w niej masło. Wrzucamy pokrojoną cebulę, smażymy aż się zeszkli. Dodajemy curry, kmin i chili. Znów smażymy i wlewamy śmietanę. Dodajemy ser, sól i gotujemy. Dokładamy kalafior, mieszamy. Posypujemy bułką tartą oraz natką pietruszki. Pieczemy ok. 8 min. Potem 2 minuty zapiekamy z opcją grill.
Bułka tarta? Czy to danie jest bezglutenowe?
Bułka tarta bezglutenowa jest dostępna na przykład od firmy Schar czy Balviten. Na tym blogu nie ma niczego, co zawiera gluten.