Wędliny regionalne

dnia

Podczas wczorajszych zakupów w krakowskim Tesco znalazłam coś, co naprawdę sprawiło mi sporo radości. Na stoisku z wędlinami odkryłam regionalne produkty, które są pozbawione alergenów.

Chodzi o wyroby tradycyjne firmy „Wolarek”. Produkowane są one w Nowej Wsi Szlacheckiej, położonej jedynie 20 km od Krakowa. Wczoraj, kiedy zobaczyłam ich wyroby, zaczęłam czytać skład. Zachwyciło mnie to, że w miejscu „alergeny” widniało słowo brak. Nie wahałam się więc ani chwili i od razu poprosiłam o pyszne (jak się okazało przy śniadaniu) kabanosy oraz o wędlinę, którą uwieczniłam na zdjęciu.

Warto zauważyć, że ta wędlina składa się w 98% z mięsa wieprzowego z szynki! Z przypraw znajdziemy tam sól, ziele angielskie, liść laurowy. Cały skład możecie przeczytać na spokojnie, powiększając zdjęcie poprzez jego kliknięcie.

Jest to bardzo dobra informacja. Chyba każda osoba będąca na diecie bezglutenowej, nie wyobrażająca sobie dnia bez mięsa, ma czasem ochotę na inną wędlinę niż ta odgórnie pakowana. Nie mówię, że ona nie jest dobra, bo jest. Ale taka wiejska wędlina, robiona przez lokalnych producentów ma zupełnie inny smak.

Szczegółowe informacje na temat produktów firmy „Wolarek” znajdziecie tutaj!

Chciałabym przy okazji uczulić Was na czytanie etykiet. Wczoraj, kiedy czytałam składy niektórych wędlin wśród alergenów nie było informacji o glutenie. Jednak wśród składników, które wchodziły w skład danej szynki, znalazła się np. informacja „kaszka manna (w tym gluten)”. Ja zawsze czytam cały skład, od a do zet, ale wiem, że wiele osób tego nie robi. Pamiętajcie, czytanie składu to bardzo ważny element naszej diety!

Spokojnej niedzieli!

Jeden komentarz Dodaj własny

  1. ~Magda pisze:

    Nawet jezeli wedlina jest bezglutenowa nie wolno nam jej jesc jezeli tylko zosala wyjeta z opakowania..

Skomentuj ~Magda Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.