Stek – wspaniałe mięso na diecie bezglutenowej

Stek… wstyd się przyznać, ale nigdy wcześniej nie przygotowałam tego dania sama. Jadłam je albo w restauracji (jeszcze przed przejściem na dietę bezglutenową) , albo przygotowane przez mojego tatę. W piątek, wraz z chłopakiem, wpadliśmy na pomysł, by zjeść takiego domowego „sztejka”. Kupiliśmy więc wołowinę i zrobiłam. Udało się!

Stek to potrawa z mięsa wołowego, głównie z polędwicy. Mięso takie jest krojone w poprzek włókien mięśniowych. Stek możemy podawać w dowolnym stopniu wysmażenia. Całkowicie, średnio lub nawet w wersi krwistej. Wszystko zależy od naszych upodobań. Ja lubię taki średnio lub mocno wysmażony. Nie przełknę mięsa, które jest na pół surowe i z którego wycieka krew. Co to, to nie.

Ważne jest też, by po położeniu steków na patelni nie ruszać ich. Pozwól, aby powierzchnia mięsa zbrązowiała, tworząc skorupkę. Do odwracania mięsa używamy szczypców lub takiej płaskiej „przekładaczki”. Na pewno nie traktujmy ich widelcem, który wbijamy do mięsa. Szkoda mięsa, szkoda naszej pracy. Jak w takim razie mamy sprawdzić, czy jest już ono gotowe? Jest na to fajny sposób. Wystarczy, że sprawdzimy miękkość „poduszki” na naszej dłoni, tej koło kciuka.

RARE – bardzo krwiste mięso, prawie surowe. Wypływa z niego „sok”, który jest ciemnoczerwony. Jeśli połączymy kciuk z palcem wskazującym poduszka pokaże nam, jakie jest to mięso. A ono się poddaje, palec się „zapada”.

MEDIUM RARE – mięso krwiste, „sok” wypływający z mięsa jest czerwonawy. Jeśli połączymy kciuk z palcem środkowym to właśnie takie będzie mięso. Lekko się poddaje.

MEDIUM – mięso różowe od góry do dołu, a „sok”, który wypływa z mięsa jest różowy. Jakie jest to mięso? Takie, jak poduszka po połączeniu kciuka i palca serdecznego.

WELL DONE – mięso przypieczone, sok, który wypływa z mięsa jest przezroczysty. Mięso ma taką twardość, jak poduszeczka po połączeniu kciuka z małym palcem, mięso jest twarde. Internet podpowiada, że takie mięso powinniśmy smażyć łącznie około 8 minut. Po 4 minuty z każdej strony, ale ja preferuję opcję „na oko”.

Po zdjęciu steka z patelni należy położyć stek na drewnianej desce,posypać dużą szczyptą soli i pieprzu i zostawić na 3-5 minut żeby mięso odpoczęło.

Co potrzebujemy?

3 kawałki soczystej wołowiny

sól, pieprz do smaku (mieszanka przypraw – jeśli chcecie marynować mięso)

ziemniaki

rukola, pomidor, radicchio, szczypiorek – do sałatki

olej/oliwa z oliwek/masło klarowane (do wyboru, na czym chcecie smażyć)

Wołowinę delikatnie smarujemy oliwą z oliwek i wcieramy weń przyprawy.

W międzyczasie obieramy ziemniaki, wrzucamy do osolonej wody i gotujemy. Na talerzu wykładamy umytą rukolę, radicchio, pokrojone pomidory i szczypiorek. Pięknie prezentuje się taki zestaw na talerzu.

Patelnię mocno rozgrzewamy (ja smażyłam na grillowej) i natłuszczamy, by mięso nie przywarło. Smażymy z obu stron. Jak długo chcecie, ja smażyłam do pełnego wysmażenia, bo – jak wspomniałam – mam obiekcje przed jedzeniem na pół surowego mięsa.

Po zdjęciu steka z patelni należy położyć stek na drewnianej desce zostawić na 3-5 minut żeby mięso odpoczęło. Przekładamy je następnie na talerz i podajemy zgłodniałym domownikom, którym na sam zapach mięsa cieknie ślinka.

Smacznego!

PS

A teraz wiadomość dla wszystkich niedowiarków: JEDZENIE NA DIECIE BEZGLUTENOWEJ NIE MUSI BYĆ NUDNE 🙂

17 komentarzy Dodaj własny

  1. ~przepismamy pisze:

    Wygląda wspaniale, smakuje pewnie równie wyśmienicie.
    Często też sobie dogadzam takimi specjałami 🙂
    http://dobrakuchniamamy.blogspot.com/2013/11/stek-woowy.html

    1. ~ania pisze:

      lubię steki ale dobrze wypieczone, a jeśli interesuje Was domowy wyrób serów bądź wina czy popularnych ostatnio cydrów , zaglądnijcie do mnie http://winoiser.com/blog-wino-i-ser/

  2. ~mkr pisze:

    Fajny przepis, zapraszam na roladki drobiowe w szynce szwarcwaldzkiej z ziołowymi kuleczkami ziemniaczanymi, pozdrawiam
    http://mojekuchennerewelacje.blogspot.com/2014/02/roladki-drobiowe-w-szynce.html

  3. ~Obżarciuch pisze:

    stek pychotka 🙂 a na deserek ciasteczka owsiane 🙂
    http://oobzarciuch.blogspot.com/2014/05/ciastka-owsiane.html

    pozdrawiam serdecznie!

  4. Konkretne mięsko i konkretny pyszny obiadek 🙂
    A osoby nie będące na żadnej diecie zapraszam na pieczony schab z pieczarkami 🙂
    http://kuchniaipodroze.blogspot.com/2014/02/pieczony-schab-z-pieczarkami.html

  5. Ja ostatnio też eksperymentuję z kuchnią bezglutenową. A tymczasem polecam moje polędwiczki marynowane w maśle orzechowym. Pycha!! http://kuchnia-biegacza.blog.pl/2014/06/28/poledwiczki-wieprzowe-marynowane-w-masle-orzechowym/

  6. Zgadzam się w 100%, że menu osób na diecie bezglutenowej może być bardzo ciekawe 🙂 Po pysznym steku polecam na deser bezglutenowe muffinki marchewkowe: http://kopalniasmaku.pl/przepisy/137-100120-bezglutenowe_muffinki_marchewkowe.html

  7. Super pomysł, do siebie zapraszam na karkówkę wieprzową w plastrach
    http://bulkazchlebem.pl/karkowka-wieprzowa-w-plastrach

  8. ~suzana pisze:

    KONIECZNIE MUSZĘ ZASERWOWAĆ MĘŻUSIOWI TAKI STEK..DZIĘKI ZA INSPIRACJĘ.ZAPRASZAM NA KURCZAKA Z NUTĄ CYTRYNY:POZDRAWIAM
    http://gotujenacodzien.blogspot.com/2014/06/kurczak-w-cytrynowej-marynacie-na-grilla.html

  9. ~Stejkmen pisze:

    Mięso wołowe solimy i pieprzymy przed smażeniem. Wtedy przyprawy lekko wnikają do środka steku.
    Opinia, że twardnieje od solenia przed smażeniem jest błędna!
    Mięso twardnieje od przypraw gdy leży w nich przez dłuższy czas.
    Przyprawianie po usmażeniu to jak musztarda po obiedzie.

    1. Dziękuję za komentarz. W przepisie napisałam: „wołowinę delikatnie smarujemy oliwą z oliwek i wcieramy weń przyprawy”. Napisałam wyżej, że po usmażeniu obsypujemy ją solą i pieprzem, bo doprawiamy ją. Ale dziękuję bardzo za uwagi. Pozdrawiam!

  10. ~tss pisze:

    Jedzenie na diecie bezglutenowej nudne? Skądże 🙂 Polecam na deser bitą śmietankę z czekoladą – http://www.stachurska.eu/?p=2360 .

  11. ~mariola pisze:

    bardzo fajny artykuł 🙂 i przydatny, jak ja robiłam pierwszego steka w domu godzinę szukałam jak przygotować bardzo dobrego 🙂 zapraszam na moją sałatkę ze stekiem i szparagami:
    http://zakateksmakosza.blogspot.com/2014/04/saatka-ze-stekiem-i-zielonymi-szparagami.html

  12. ~kasia pisze:

    Polecam zmienić swoje nawyki żywieniowe. Ja właśnie miałam z tym problem, po tak tuczących potrawach. Lubię mięso więc jadłam go prawie codziennie i to przeróżne.Mało warzyw, ryb, dużo mięsa i tuczące przekąski spowodowały u mnie nadwagę.Nie mogłam znaleźć odpowiedniej diety. Próbowałam różnych sposobów. Aż wreszcie ktoś polecił coś rewelacyjnego!(idealnafigura.com/gberes)Nawet nie wiem kiedy zgubiłam te kg, wiem tylko ze nie głodowałam i jadłam ulubione moje potrawy a chudłam. Waga nie wróciła:)

  13. ~Kira pisze:

    Wygląda bardzo smakowicie 🙂 Ja teraz chciałabym spróbować zrobić takiego https://kcalmar.com/blog/2016/06/18/stek-z-sosem-rabarbarowym-na-salatce-ze-szpinaku-buraka-i-malin/ steka jednak nie wiem jak się za to zabrać bo nigdy nie robiłam takiego mięsa. Masz może jakieś rady ?

  14. ~tavris pisze:

    Ja osobiście przeszedłem zupełnie przypadkowo na dietę bezglutenową. Zacząłem zamawiać catering dietetyczny gdzie gluten-free miałem w standardzie. Na takiej diecie czuję się ok więc gluten jest dla mnie sporadycznym elementem (Pizza raz na 2 miesiące). A, że steki bardzo lubię to w każdy weekend robię je w domu lub udaję się do RoadAmerican we Wrocławiu, gdzie również polecam zajrzeć. 🙂

Skomentuj ~przepismamy Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.