Filet z indyka w pysznej słodko-ostrej marynacie. Do tego papryka, cebula, seler naciowy. Wszystko w pysznym, gęstym sosie. Ale to dobre! Mam nadzieję, że i Wam zasmakuje.
Co potrzebujemy?
- filet z indyka (ok. kilogram, jeśli mniej, zmieniamy proporcje dodatków)
- 2-3 ząbki czosnku
- ok. 3-4 łyże oleju
- mąka bezglutenowa
- przyprawy: 2 łyżeczki oregano, tymianku, słodkiej papryki; 1 łyżeczka soli, wędzonej papryki, płatków czosnku, pół łyżeczki czarnego, białego pieprzu i cayenne
- cebula (u mnie biała)
- papryka (u mnie zielona)
- 2 łodygi selera naciowego
- ok. 350 ml bulionu warzywnego
- 2 łyżki słodkiego sosu chili
- 3 łyżki sosu worcestershire
- sok z połowy cytryny
- natka pietruszki
- makaron ramen (lub ryż)
Mięso porcjujemy na fileciki. Wrzucamy je do miski, gdzie mieszamy z przyprawami, czosnkiem posiekanym drobno, olejem (u mnie rzepakowy). Odstawiamy do zamarynowania.
Cebulę siekamy, paprykę i seler kroimy w kostkę i wszystko smażymy na rozgrzanej patelni z oliwą.
Warzywa zdejmujemy na talerz i na tej samej patelni smażymy kawałki indyka, uprzednio obtoczone w mące. Smażymy do zarumienienia. Można robić to partiami. Do obsmażonego mięsa dodajemy warzywa, wlewamy gorący bulion, doprowadzamy do zagotowania.
Dodajemy sos chili. Słodki sos chili można przygotować według tego przepisu. Wlewamy sos Worcestershire i sok z cytryny. Wszystko mieszamy.
Możemy podawać z makaronem ramen lub ryżem. Posypujemy posiekaną natką pietruszki.