Przed przejściem na dietę bezglutenową uwielbiałam jeść batony Daim. Jest to dla mnie idealne połączenie słodyczy: karmel i delikatna czekolada. Jaka byłam szczęśliwa, kiedy – po przeczytaniu składu – okazało się, że jest dla nas bezpieczny.
Czekolada mleczna (42%) z chrupiącym karmelem migdałowym w środku.
Składniki: cukier, olej palmowy, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, serwatka w proszku (z mleka), migdału (3%), odtłuszczone mleko w proszk, tłuszcz mleczny, modyfikowana serwatka (z mleka), odtłuszczone mleko zagęszczone słodzone, sól, emulgator (lecytyna sojowa), aromaty.
Wczoraj kupiłam Daima w Almie. Podwójny baton kosztował około 3,50 zł. Są też mniejsze, tańsze wersje. Batony widziałam też w Ikei i Empiku.
Lubicie Daim? Gdzie kupujecie tego batonika?
a co z aromatami?
Gdyby w batonie był gluten, musiałoby to być oznaczone na opakowaniu. Nie ma tam ani słowa, a o innych alergenach jest mowa, więc zaryzykowałam. I nic mi nie jest 😉
Czy cukierki Daim są bezglutenowe?
Jeśli mają taki sam skład, jak batony Daim, to tak 🙂