Kochani, zgodnie z umową zaczynam publikować przepisy, które ujęły moje serce i które nagrodziłam w konkursie, który organizowałam z Balvitenem. Na pierwszy ogień idą przepisy deserowe.
I miejsce w tej kategorii zdobył Rafał Jasiński, który urzekł mnie Amarotką, czyli wyjątkowym ciastem bezglutenowym. Rafał napisał, że głównymi plusami tego ciasta są: prostota wykonania, smak (określony przez niezależnego eksperta jako … CUDNY) i brak podstawowych alergenów. „Amarotka jest deserem niemal idealnym” – przeczytałam w zgłoszeniu konkursowym.
Co potrzebujemy?
- 3 szklanki amarantusa ekspandowanego
- 1,5 banana
- 1 jabłko
- cukier i cynamon do posypania
Sposób przygotowania:
W misce rozgniatamy banany. Dodajemy amarantus ekspandowany amarantus i dokładnie mieszamy (polecam widelec).
Powstałą masę wykładamy do okrągłej formy o średnicy 20 – 25 cm. Jabłka kroimy na plasterki i lekko wbijając uładamy w masie amarantusowo-bananowej. Posypujemy cynamonem i cukrem.
Pieczemy 40 minut (Amarotka bardziej wilgotna) – 50 minut (Amarotka bardziej sucha) w temperaturze 180 st C (testowane w piekarniku gazowym).
Musicie przyznać, że deser jest bardzo prosty w przygotowaniu, a prezentuje się pięknie!
Rafał, raz jeszcze gratuluję!